jeżeli uda ci się z-recyklingować metrowy stos gazet to ocalisz jedną pięciometrową sosnę. mas o menos. oczywiście – drzewa rosną, czyli są zasobem odnawialnym. ale lepiej wykorzystać je tam gdzie wydają się bardziej potrzebne, w budownictwie, meblarstwie, konstrukcjach. czy do produkcji tlenu :)
czy wszyscy wiedzą, że papier można otrzymać z nie-drzew? (czyli z tzw. surowców niedrzewnych) i że właściwie cała produkcja przemysłowa mogłaby opierać się na innych roślinach, po prostu. niekoniecznie tak jak dawniej (trochę historii); dziś, w różnych szerokościach geograficznych prowadzone są eksperymenty ze słomą zbożową i ryżową, z bagassą (wytłoki trzciny cukrowej), czy z odchodami słoni i kangurów. więcej o włóknach tradycyjnych i alternatywnych piszę TU.
°
i piękny joker na koniec – papier można również wytworzyć z kamieni, o: Kampier, TerraSkin, rockstock – stone paper that rocks!
°
w naszym warsztacie wspólnie z dzieciakami recyklingujemy i twórczo przetwarzamy papierowe szczątki: z papierów kolorowych (po plastyce) otrzymujemy kolorowe masy włókniste, z zadrukowanych papierów biurowych pulpę bazową (którą ewentualnie barwimy pigmentem). na sicie, podczas czerpania nakładamy kolejne warstwy, tworzymy kształty lub odciski..
reliefy z pulpy bazowej
z resztek lepimy formy przestrzenne, 3D ptaszki..
°
co ważne jeszcze: generalnie do recyklingu nie nadaje się papier kredowy. unikajmy więc błyszczących magazynów. tak w ogóle unikajmy :) starajmy się też nie używać papierów bielonych dwutlenkiem chloru (metoda ECF) i jeżeli to możliwe, wybierzmy te oznakowane symbolem TCF (mniej szkodliwy dla środowiska ozon).
natomiast każdy niekredowy papier przemysłowy, drzewny można przetworzyć i powtórnie wykorzystać około 6-7 razy. potem włókna celulozowe są tak krótkie i słabe, że nadają się już wyłącznie – do toalety. w postaci wucerolek. więc wszystko git.